Mirek jako jedyny w zespole pracuje na etat, jest informatykiem w szpitalu. Póki co jakoś z trudem godzi jedno z drugim, bo to sztuka zagrać 60-70 koncertów rocznie i nie wylecieć z pracy! Po prostu wszystkie jego dni urlopowe idą na trasy koncertowe, nagrania i inne rzeczy związane z Kabanosem, więc Mirek jak na razie nie może sobie pozwolić na normalny urlop wypoczynkowy! Oprócz tego cały czas gra ze swoim pierwszym, macierzystym zespołem Absentia (dawniej Vincent) http://absentia.com.pl/, gdzie jest kompozytorem i autorem tekstów. Jak komuś się chce, to może posłuchać ich nagrań tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=er2TidmIr48&list=PL-kITs2bZNdQBpMdTRU6ZSFPbMwvXJoGj
Prywatnie Mirek bardzo ceni sobie spokój i równowagę psychiczną. Jest melancholikiem i domatorem. Dom, to jego odskocznia od kabanosowego i ogólnie codziennego zamieszania. W wolnym czasie oddaje się swoim pasjom, czyli kolekcji gitar, słuchaniu muzyki z płyt winylowych i kaset magnetofonowych. Mirek interesuje się starym sprzętem audio z lat świetności Unitry i ogólnie reliktami PRL-u. Jest fanem psychodelicznych filmów Tima Burtona. Te wszystkie rzeczy kojarzą mu się z dzieciństwem, od którego mentalnie nie może się odkleić, a może po prostu nie chce. Nie lubi współczesnego stylu życia, opartego na nowych technologiach, chociaż wie, że nie da się od tego uciec. Poza tym jest leniem, cynikiem i ignorantem...